28.01.2022 roku uczniowie wzięli udział w zajęciach profilaktycznych na temat uzależnień. Zadaniem uczestników było rozwiązanie krzyżówek, testów, przygotowanie haseł oraz plakatów profilaktycznych. Filmy dokumentalne, fabularne, prezentacje oraz pogadanki na ten temat miały na celu zapoznanie z przyczynami i skutkami nałogów, przeciwdziałanie uzależnieniom oraz wyrabianie odpowiedzialności za zdrowie i życie własne oraz innych osób. Podczas apelu uczniowie zaprezentowali efekty swoich działań. Mogli wysłuchać przygotowane hasła i obejrzeć plakaty zachęcające do życia bez nałogów.
Dzień Walki z Uzależnieniami - „Wolni od Uzależnień!”
O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa?
24.01.2022 odbyły się otwarte zajęcia pozalekcyjne "O, cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa?" prowadzone przez p. Milenę Bąkowską. Kuracjusze z grupy III wysłuchali z zamkniętymi oczami opowiadania pt. "Magiczne drzewo" i przystąpili (przy dźwiękach muzyki z odgłosami lasu) do malowania farbami drzewa widzianego oczami swojej wyobraźni. Następnie wyszukali na malunku najważniejszy dla siebie fragment, otoczyli go ramką i wycięli, dokonując abstrakcyjnego przedstawienia pracy. Wrażeń estetycznych dostarczyły dodatkowo slajdy prezentujące piękne okazy drzew i dzieła wybitnych malarzy abstrakcjonistów. Warsztaty wyobrażeniowe uwolniły twórczą energię i swobodę działania, przyniosły relaksację i samoakceptację twórczych działań. Pozwoliły poczuć się przez chwilę artystami abstrakcjonistami.
Dietetyczne potyczki
W niedzielę dnia 23.01.2022 dzieci i młodzież spędzili czas na imprezie sanatoryjnej pt. "Dietetyczne potyczki". Rywalizacja odbywała się w formie gry planszowej, z dużymi szczeblami drabiny rozłożonymi na podłodze. Jedne szczeble drabiny zawierały zadania sportowe, inne pytania w których trzeba było wykazać się wiedzą nt. zdrowego odżywiania, diety, posiłków, i inne. Młodzi kuracjusze wykazali się znaczną wiedzą na wymienione wyżej tematy oraz zadziwiającą sprawnością. Ich zaangażowanie w zabawę ucieszyło serca prowadzących.
Dbaj o higienę - wzmacniaj odporność 22.01.2022 r.
Jak wzmacniać odporność w czasie pandemii? Jak zapobiegać grypie i koronawirusowi SARS-COV-2? - to zagadnienia, które nasi kuracjusze przedstawili w formie ekspresji plastycznej w konkursie pt. ,,Dbaj o higienę - wzmacniaj odporność''. Najmłodsi wychowankowie swój udział w konkursie poprzedzili uczestnictwem w zajęciach, zabawach dydaktycznych i eksperymentalnych opartych na Wojewódzkim Programie Higieny i Profilaktyki Wybranych Chorób Zakaźnych pt. ,,Higiena naszą tarczą ochronną''. Wyniki konkursu plastycznego zostaną zaprezentowane na apelu podsumowującym turnus. Serdecznie dziękujemy wszystkim za aktywny udział.
Wieczór Karaoke - 22.01.2022 r.
W sobotę zorganizowany został pierwszy w tym roku Wieczór Karaoke. Imprezę prowadzili Maksym i Mateusz. Nagrody za piękne interpretacje utworów otrzymały: Monika D. Amelia D., Maja M., Dominika W. oraz Dorota P.
Gratulujemy!
Ratujemy i Uczymy Ratować - 21.01.2022 r.
Najmłodsi kuracjusze wzięli udział w ogólnopolskim programie edukacyjnym ,,Ratujemy i Uczymy Ratować" prowadzonym przez Fundację ,,Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy." Celem zajęć było zdobywanie wiedzy i umiejętności w zakresie udzielania pierwszej pomocy.
Po zakończeniu zajęć dzieci otrzymały książeczkę do nauki pierwszej pomocy wraz z certyfikatem oraz telefon - zabawkę do składania.
Regulamin konkursu
Zespół Szkół przy Szpitalu Uzdrowiskowym „Słoneczko” w Kołobrzegu zaprasza do udziału w ogólnopolskim konkursie plastycznym dla uczniów szkół szpitalnych i sanatoryjnych pod Honorowym Patronatem:
Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego
Zachodniopomorskiego Kuratora Oświaty
„Jak dbam o siebie i relacje w czasie pandemii?”
- Cele konkursu:
- Szukanie pomysłów na kreatywny sposób spędzania czasu wolnego w czasie pandemii.
- Troska o podtrzymywanie dobrych relacji rodzinnych i rówieśniczych w czasie pandemii.
- Poznanie różnych technik plastycznych.
- Rozwijanie wyobraźni, twórczego myślenia oraz wrażliwości estetycznej.
- Wykorzystanie terapii rysunkiem jako metody wspomagającej leczenie.
- Adresaci konkursu:
Uczniowie szkół przyszpitalnych i sanatoryjnych:
- klas 0 i I – IV szkoły podstawowej,
- klas V – VIII szkoły podstawowej,
- klas I - III szkół ponadpodstawowych.
- Zadania konkursowe:
Propagowanie odpowiedniego zachowania w czasie pandemii.
- Termin nadsyłania prac:
Prace prosimy przesyłać do dnia 25 marca 2022 roku na adres:
Zespół Szkół Specjalnych
przy Szpitalu Uzdrowiskowym „Słoneczko”
78-100 Kołobrzeg
ul. P. Ściegiennego 2
Zespół Szkół Specjalnych
przy Szpitalu Uzdrowiskowym
"Słoneczko" w Kołobrzegu
tel. 94 3544195
Informujemy, że Administratorem danych osobowych jest Zespół Szkół Specjalnych przy Szpitalu Uzdrowiskowym "Słoneczko" w Kołobrzegu. Szczegółowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych w Zespole Szkół Specjalnych przy Szpitalu Uzdrowiskowym "Słoneczko" w Kołobrzegu znajdują się na stronie internetowej
Konkurs wiedzy o komputerach i Internecie
Dnia 19 stycznia został przeprowadzony pisemny konkurs wiedzy o komputerach i Internecie propagujący bezpieczne korzystanie z zasobów sieci przez dzieci i młodzież. Brali w nim udział uczniowie klas IV - VIII szkoły podstawowej i Liceum.
Laureatami zostali:
I miejsce - Antoni Słotwiński - klasa II LO
II miejsce - Mateusz Dziuba - klasa VIII SP
III miejsce - Marcelina Markiewicz - klasa III LO
Dominika Wolska - klasa VIII SP
Zuzanna Ociepa - klasa VI SP
Maja Małecka - klasa V SP.
Wszystkim uczestnikom gratuluję wiedzy o tym, jak bezpiecznie korzystać z Internetu.
Organizator - Daniela Podolska
Konkurs plastyczny z okazji ODPD
Konkurs plastyczny związany z Ogólnopolskim Dniem Praw Dziecka poprzedziły zajęcia dotyczące poznawania praw dziecka, respektowania ich przez różne instytucje z uwzględnieniem dobra najmłodszych. Istotną częścią pogadanek była informacja do kogo dzieci mogą się zwrócić w przypadku łamania ich praw. Uczestnicy konkursu wzięli również udział w pogadance w oparciu o prezentacje przygotowane przez Biuro Rzecznika Praw Dziecka ( dla klas I- III oraz IV- VI) oraz spostrzeżenia własne na temat swoich praw jako pacjenta- kuracjusza sanatorium. Po odczytaniu regulaminu konkursu, określeniu tematu, głównego celu oraz techniki uczniowie przystąpili do pracy, gdzie za pomocą plastycznych środków wyrazu przedstawili jedno z praw dziecka. Na konkurs wpłynęło 13 prac. Trzyosobowe jury (nauczyciele: edukacji wczesnoszkolnej- Elżbieta Jeżewska, plastyki- Barbara Tomczak- Domańska, nauczyciel- bibliotekarz- Marzanna Orzeł), oceniając dzieła uczniów, wzięło pod uwagę sposób wykonania pracy, zgodność z tematyką oraz kreatywność podczas przedstawienia swoich praw. Laureaci konkursu:
Klasy I- III SP
Lena Kamińska, kl. III - opiekun artystyczny Elżbieta Jeżewska
Klasy V-VIII SP
Karolina Kołodiuk kl. VIII - opiekun artystyczny Barbara Tomczak- Domańska
Klasy I-III LO
Igor Świeżak kl. II – opiekun artystyczny Barbara Tomczak- Domańska
Prace wraz z podpisaną zgodą opiekunów zostały wysłane na adres organizatora – Rzecznika Praw Dziecka.
Życzenia dla Babci i Dziadka
W dniu Święta Babci i Dziadka przyjmijcie od swych wnuków serdeczne życzenia niech się Wam spełnią Wasze marzenia. Bo nie jest za późno na ten uśmiech na twarzy płynący ze spełnienia marzeń.
Sportowe rywalizacje
16.01.2022 r.
Aktywność fizyczna to jedna z zasad zdrowego stylu życia. Nasi wychowankowie z ogromną energią wzięli udział w zawodach sportowych. Różnorodne konkurencje dostarczyły wszystkim nie tylko dużo radości, ale z pewnością przyczyniły się do podniesienia ogólnej sprawności fizycznej.
Piracka przygoda
15.01.2022 r.
W sobotnie popołudnie poznawaliśmy tradycje morskie uczestnicząc w zabawie ,,Piracka przygoda."
W zabytkowym wnętrzu Reduty Solnej rywalizowaliśmy w różnych konkurencjach sprawnościowych,
m. in.: wbijaniu gwoździ, wyścigach na plankach, trzymaniu miecza, śpiewaliśmy szantę, tańczyliśmy szalony, piracki taniec.
Dużą atrakcją był pokaz starej broni, nauka węzłów żeglarskich oraz zabawa - wyplątywanie z więzów.
Pobyt w magicznej scenerii starego fortu na długo pozostanie w naszej pamięci.
Moje wspomnienia ze ,,Słoneczka” – Basia Neska
Każdy turnus spędzony w ,Słoneczku’’ był inny i wyjątkowy na swój sposób. Każdy z nich ma odrębny, charakterystyczny obraz, zapach oraz dźwięk. Dlatego też, opisanie ich-pozornie łatwa, przyjemna rzecz-wcale nie była taka prosta. Oczywiste jest, że inaczej spojrzy na mój tekst obca osoba, a inaczej ta, która rzeczywiście była tam ze mną, jednak postaram się jak najdokładniej ukazać ten klimat. Mam nadzieję, uchwycić tutaj całą magię każdego turnusu tak dobrze, jak tylko jestem w stanie. Przedstawiam wam moje wspomnienia, niezapomniane momenty, które cały czas żyją swobodnie w mojej świadomości.
Mój pierwszy turnus w sanatorium przypadł na zimę. Do dziś dokładnie pamiętam tę świąteczną atmosferę, mroźne noce i śnieg na plaży. Jedną z najbardziej charakterystycznych rzeczy, które kojarzą mi się z tym, konkretnym turnusem jest snap wojna. Robienie zdjęć wszystkim i wszystkiemu. Wyszło mi to na dobre, bo do tej pory mam te wszystkie zdjęcia, naklejki i filmiki. Na turnusie miałam świetne towarzystwo, bardzo zwariowane, ale w ten pozytywny sposób. Pamiętam, że wśród kuracjuszy panowała jakaś dziwna tendencja do wyrzucania klapków przez okno. O co chodziło, do tej pory nie wiem. Grudniowy turnu był absolutnie magiczny nie tylko ze względu na ludzi, lecz także z powodu odczuwalnej świątecznej atmosfery. W holu szkolnym stała piękna choinka, przyozdobiona naszymi bombkami, no i dostaliśmy prezenty na koniec. Do dziś pamiętam smak jajka z tureckiej czekolady z chińską zabawką w środku. Oprócz tego dostaliśmy po drewnianej foce od pani Eli, która uczyła przyrody. Niestety potem już nigdy jej nie spotkałam-a szkoda, bo zapamiętałam ją bardzo miłą i ciepłą nauczycielkę.
P.S Przepraszam was drogie koleżanki za katowanie was piosenkami Arianki od świtu do nocy, cóż trafiłyście na moment, kiedy byłam hard stanem i każda piosenka była moim hymnem, który chciałam pokazać światu. ^▽^'
Kolejny turnus spędziłam w duchu wszechobecnej akcji. Każdego dnia jedna z moich współlokatorek wyczyniała coraz to dziwniejsze akcje, chociaż raczej rozpatruję je pozytywnie. Bądź co bądź mieliśmy zapewnioną rozrywkę. Już w pierwszym tygodniu przekonałam się, że ten turnus będzie stał pod znakiem uno. Przysięgam, że nigdy w życiu tyle się nie nagrałam w tę grę co przez ten miesiąc. Podobnie było z oglądaniem filmów. Wyznaczyłam sobie za cel obejrzenie wszystkich produkcji, w których grał Leonardo DiCaprio i codziennie w wolnych chwilach oglądałam kolejny film. W sumie to obejrzałam ich 11 przez cały miesiąc. Zazwyczaj oglądałam je sama, chociaż parę razy zdarzyło się, że ktoś do mnie dołączał. Najczęściej była to Laura i Julka. Świetnie się razem bawiłyśmy, a na koniec turnusu dostałam od każdej laurkę. Do dzisiaj mam je powieszone wysokonad biurkiem. Pamiętam też, jak ogarnięta świątecznym nastrojem urządziłam święta... w listopadzie. Zrobiłam choinkę ze stolika i użyłam świecących sznurówek jako lampek, ba nawet ciasto ze sobą miałam! Niestet ten piękny czas nie mógł trwać wiecznie, bo po chwili przyszła pani Ela pielęgniarka i kazała się rozejść. Ona chyba nie czuła klimatu świąt...
Następny turnus przypadł na wrzesień. Szczerze nawet nie wiem od czego mogłabym rozpocząć opisywać, ponieważ tyle się działo. Może powinnam zacząć od tego, że poznałam Panią Cesarzową Legendę Imperator Kołobrzegu - Aleksandrę Bierzanowską wielką sławę i ważną osobistość. Pani Ola często wparowywała do naszego apartamentu 203 i wygłaszała swoje głośne monologi o tym, jak to wszyscy mają do niej pretensje. Poniekąd można powiedzieć ze Olka była honorowym mieszkańcem 203, oprócz tego w pokoju była Victoria, która mam nadzieję nauczyła się już domykać drzwi. Być może to właśnie przez te niedomknięte drzwi przez nasz pokój przewinęła się połowa sanatorium.... Tym razem wolny czas spędzałam konstruktywnie. Dobrze pamiętam wieczory spędzone na wycinaniu trójkątów na konkurs matematyczny, (później przez następne pół roku nie mogłam spojrzeć na trójkąty ew) albo partyjki kultowego biznesu. Grały z nami najróżniejsze osoby, ale koniec końców wykształciła się 4-osobowa, lojalna grupka, która grała, kiedy tylko miała okazje. W jej skład wchodziłam ja, psiapsi Amelka, z którą oglądałam Titanica 2 i udokumentowałam pająka wielkości ręki na ścianie, Patryk, z którym wybierałam torebki w muzeum i który w późniejszym czasie został naszym fotografem oraz Grzegorz z jakiegoś powodu nazywany Bożydarem. Razem przegraliśmy wiele rund i mieliśmy niezły ubaw, prawie taki jak podczas belgijki, która była tańczona o każdej porze dnia i nocy. Na początku wspomniałam, że każdy z turnusów ma swój dźwięk, ale żaden z nich nie jest tak wyraźny, jak melodia piosenki "Ona by tak chciała", która dla mnie została oficjalnym hymnem turnusu. Niestety co dobre szybko się kończy... w ostatnich dniach smutek można było odczuć wszędzie. Przedostatniej nocy zostałam zaproszona wraz z paroma innymi osobami do miejsca o iście wymownej nazwie "Ściana płaczu w 204". Obiecałam, że nie zdradzę żadnych szczegółów, więc powiem, tylko że było to nieprzeciętne przeżycie. Ostatniego wieczoru także nie spędziłam u siebie, bowiem zostałam zaproszona na nocowanie w 206. Zorganizowanie wszystkiego poszło zadziwiająco szybko i sprawnie, nawet pielęgniarki się na to zgodziły, więc tym bardziej jestem pod wrażeniem. Sama noc minęła nam fantastycznie i elektryzująco, miałyśmy ubaw po pachy. Niestety poranek przyniósł czas pożegnania, nieuchronnie musieliśmy się rozstać.
Można powiedzieć, że następny turnus zaczął się, jeszcze zanim zdążył się oficjalnie rozpocząć, bowiem jak się potem okazało, połowa sanatorium jechała tym samym pociągiem. Jest to ciekawe, kiedy patrzy się na to z perspektywy czasu, po miesiącu spędzonym razem. W owym pociągu była też moja droga Amelia. Najśmieszniejsze jest to, że pomimo korespondencji ze sobą ani ona, ani ja nie zorientowałyśmy się, że jedziemy tym samym pociągiem. Dopiero w ostatnich 15 minutach skojarzyłyśmy fakty. Razem z Amelią mamy ze sobą naprawdę dużo wspomnień, szczególnie po tym turnusie. Mamy wspólny język i gdy jesteśmy razem, przychodzą nam do głowy zwariowane pomysły. Szczególnie w nocy, stajemy się bardzo natchnione i pobudzone do tego stopnia, że po naszym pokoju latają samolociki. Raz zostawiono pod naszą opieką salę (zły pomysł) więc zorganizowałyśmy lekcje o fotowoltanice. Była też co turnusowa piracka przygoda, na której po raz pierwszy naprawdę świetnie się bawiłam. Być może to wszystko dlatego, że znałam wszystkie odpowiedzi z poprzednich lat i czułam dziką satysfakcję po każdym dobrze wykonanym zadaniu, którego nikt inny nie potrafił rozwiązać. Hmm może. Do tego turnusu należy próbowanie nowych rzeczy, pod wieloma aspektami. Jedną z nich były rowerki. Na początku byłam sama i całkiem mi to odpowiadało, jednak zrobiło się dopiero rewelacyjnie, kiedy Amelka postanowiła mi dotrzymać towarzystwa i też się zapisać. Cały czas pedałując, urządzałyśmy karaoke i dawałyśmy wspólne koncerty.
Muszę przyznać, że w tym turnusie miałam najwięcej obowiązków, w końcu musiałam pogodzić moją wymagającą szkołę z nieodpartą chęcią uczestniczenia we wszystkich możliwych przedsięwzięciach. Dzięki sanatorium znalazłam w sobie siły, o których nigdy wcześniej nie miałam pojęcia. Pomimo licznych obowiązków, które dźwigałam, miałam moc i motywację do wykonania z przyjemnością ich wszystkich. W niektórych momentach byłam aż zanadto pełna ekscytacji i sięgałam po meliskę, lecz nawet ona nie potrafiła zgasić mojego porywczego ducha. To było absolutnie niepowtarzalne i fascynujące, mam nadzieję jeszcze kiedyś w sobie znaleźć tę siłę.
Czy cztery miesiące to dużo, to kwestia obiektywna, jednak przez ten czas skolekcjonowałam dużą część moich ulubionych wspomnień. Na pewno mogę stwierdzić, że każdą chwilę spędzoną tutaj będę pamiętać do końca swojego życia. Moje najlepsze dni leżą właśnie tutaj, pośród morskich fal, pod złotymi promieniami słońca. Z każdego turnusu wyniosłam tyle, ile zdołałam udźwignć. Jeśli istnieje jedna rzecz, której zawsze będę pewna to tego, że chcę pamiętać o tym pięknym czasie po kres moich dni, bo nic nigdy nie było tak dobre. Mam nadzieję, że zobaczymy się niedługo, w klasycznym gronie, wszyscy razem.
Moje wspomnienia ze ,,Słoneczka” – Aleksandra Bierzanowska
Zacznę od tego, że nakreślę ramy czasowe. Pierwszy raz do ,,Słoneczka”przyjechałam, gdy uczęszczałam do 4 klasy SP, a ostatni raz jak byłam uczennicą PSLO w Krakowie, klasa II profil praw-eko. Podobno szkoła ta miała zrobić ze mnie ludzi, tak powiedziała mi Pani Dorota, jak byłam na turnusie w maju w 3 klasie gimnazjum.Czy zrobiła, pozostawię do oceny… potomnym.
Przechodząc do sanatorium i wspomnień. Przede wszystkim poznałam w nim dużo ludzi, którzy okazali się w większości bardzo wartościowi. Z wieloma z nich, po zakończeniu turnusu, nie utrzymałam dalszego kontaktu, jednak byli tacy, z którymi udało mi się zbudować relacje, opartą na solidnych fundamentach. Ponadto, oprócz rówieśników, poznałam niesamowity personel, który z perspektywy czasu miał duży wpływ na kształtowaniu mojej osobowości. Serdecznie pozdrawiam tutaj panią Magdę, panią Dorotę oraz panią Danielę. Te panie miały przyjemność najczęściej mnie uczyć. Pani Magda uczyła mnie polskiego, znosiła moje bunty, rozterki, potrafiła mnie uspokoić, przemówić do rozsądku, dlatego też publicznie została przeze mnie okrzyknięta sanatoryjną mamą. Najważniejsze wspomnienia z języka polskiego to na pewno kalambury w klasie 4, projekty grupowe (niesamowite było to, że miała pani zachowane nagrania z naszych scenek, to było coś zobaczyć z siebie z przeszłości), a i dyżury na korytarzu. Pani Daniela…dzięki pani niejeden nauczył się określania wieków. Niby prosta umiejętność, a jak się okazywało,50% klasy miało z tym zawsze problem. Moje najważniejsze wspomnienia to pogaduszki o historii sanatorium, Kołobrzegu, pisanie wypracowania o podbojach starożytnego Rzymu, i oczywiście EDB, gdzie uczyliśmy się reanimacji na manekinie.Nie zapominając o Pani Dorocie, wszystko jak dla mnie wygrała kartkówka z funkcji i okoliczności z nią związane. I te podejrzenia niektórych czy nie łączy nas żadne pokrewieństwo?Ostatni turnus był dla mnie sporą dawką matematyki, dzięki której moja miłości do przedmiotu się pogłębiła i jest ze mną do dziś. Należałoby też wspomnieć o moim podejściu do życia, które było poruszane na lekcjach matematyki. Dalej podtrzymuję, że złoto to najlepsza inwestycja, by uchronić oszczędności. Inflacja rośnie, obecnie to prawie 10%, taka ciekawostka. Zaznaczam, że z pozostałymi nauczycielami też mam liczne wspomnienia, jednak powyższa ,,trójca święta” zasługuje na największą uwagę. Ale tutaj dodam coś o pani Basi od polskiego. Akurat mało było okazji, żebyśmy miały razem lekcje, ale mój brat Adam Panią uwielbia. Moje najważniejsze wspomnienie z Panią, to organizacja mojego pożegnalnego wystąpienia. Rzecz jasna, że nie należy zapominać także o wychowawcach z pawilonu: pani Agnieszce,pani Edycie, której dziękuję, że chciała mnie przygarnąć na październikowy turnus 2021, jednak ja już za stara. Tylko pani Basia mówiła do mnie ,,Olencjo”, to był też powód, dlaczego tak często gościłam we ,,Słonku”. Pani Katarzyna: tutaj nie trzeba nic dodawać!!!Sama serdeczność i zrozumienie. Na samym końcu wspomnienia z Panią Dyrektor (obecną). Wiem, wiem , że dezorganizowałam (czasami) swoim zachowaniem cały turnus , ale nie moja wina, że okno się samo wtedy otworzyło. Chciałam je zamknąć, ale los chciał, że Pani przechodziła łącznikiem. Ehhhh.
Podsumowując jako weteran, miałam przyjemność postawić swoją nogę we wszystkich pawilonach, oprócz VI, bo była już wyłączona z użytku. W V pawilonie nigdy nie mieszkałam, ale moja ciekowość mnie tam zaprowadziła. Niestety pani pielęgniarka mnie wygoniła. Najważniejsze i zarazem najsmutniejsze wspomnienie z V to oglądanie jak ją burzą, z okien szkoły. Na koniec, jeśli mam być szczera, po każdym turnusie mówiłam, że nigdy do ,,Słonka” więcej nie przyjadę, jednak los zadecydował inaczej, za co jestem mu bardzo wdzięczna, bo
"Warto wracać do miejsc, w których poznaje się wielu nowych ludzi, a także do takich, gdzie czeka na Ciebie grono, do których masz bezgraniczne zaufanie. Takim miejscem jest właśnie Kołobrzeg i sanatorium ,,Słoneczko”.
Witamy w ,,Słoneczku''
08.01.2022 r. powitaliśmy w Dziecięcym Szpitalu Uzdrowiskowym kolejnych kuracjuszy. Styczniowa aura zachęciła wszystkich do spacerów i aktywnego korzystania z dobrodziejstw klimatu nadmorskiego. Nasi mili wychowankowie codziennie odkrywają różnorodność krajobrazu nad Bałtykiem, wzmacniają odporność i zwiedzają interesujące miejsca w kurorcie.
Turnus 8.01. - 4.02.2022
Archiwum Aktualności
- Sierpień 2023
- Styczeń 2023
- Grudzień 2022
- Październik 2022
- Sierpień 2022
- Lipiec 2022
- Czerwiec 2022
- Maj 2022
- Kwiecień 2022
- Marzec 2022
- Luty 2022
- Styczeń 2022
- Grudzień 2021
- Listopad 2021
- Październik 2021
- Wrzesień 2021
- Sierpień 2021
- Lipiec 2021
- Czerwiec 2021
- Maj 2021
- Kwiecień 2021
- Marzec 2021
- Styczeń 2021
- Listopad 2020
- Wszystkie